Emilie De Ravin zdradziła, że realizacja intymnych scen z Robertem Pattinsonem w filmie "Twój na zawsze" nie sprawiła jej trudności. Dzięki przyjacielskim relacjom De Ravin i Pattinsona praca nad kłopotliwymi ujęciami nie stanowiła przeszkody dla żadnej ze stron.
- Robert to wspaniały facet - oświadczyła aktorka. - Owszem, realizacja scen erotycznych zazwyczaj jest krępująca, ale w naszym przypadku nic nie wydawało się nienaturalne czy dziwne. Świetnie się rozumiemy i jesteśmy przyjaciółmi, więc było nam zdecydowanie łatwiej. Ujęcia łóżkowe po prostu stały się częścią naszej codzienności.
De Ravin przyznała też, że była zszokowana zbiorową histerią, jaką wśród obywatelek Nowego Jorku wywołuje osoba Roberta Pattinsona.
- Mam na to jedno słowo: szaleństwo - tłumaczy aktorka. - Nie wiedziałam, że w Nowym Jorku mieszka aż tyle kobiet. Nie było nam łatwo, bo gdy próbowaliśmy skupić się na próbach, gapiły się na nas setki oczu. I jeszcze jedno, przy okazji: mnie i Roberta nic nie łączy, wbrew doniesieniom prasy. Nie rozumiem tych plotek. To, co robimy, nazywa się aktorstwem. Ludzie powinni to wreszcie pojąć.
Dramat "Twój na zawsze" zagości w polskich kinach 19 marca.
Babà jest pochodną ciasta rosnącego na naturalnych drożdżach, typowego dla polskiej tradycji ludowej. Uważa się że odmiana ta została wprowadzona na życzenie Gerolamo Baby, osiemnastowiecznego króla Neapolu, który był wielkim wielbicielem słodkości. »