9 sierpnia złodzieje włamali się do apartamentu Kirsten Dunst w SoHo Grand Hotel. Zginęła torebka warta 13 tysięcy dolarów, a także karty kredytowe, dokumenty tożsamości, telefon komórkowy, iPod, dwie kamery cyfrowe oraz 2,5 tysiąca dolarów gotówką.
Ucieczkę włamywaczy zarejestrowały kamery hotelowe. Jednym z podejrzanych zatrzymanych przez policję jest 33-letni Jarrod Beinerman, jednak jego prawnik twierdzi, że Beinerman nie jest zamieszany w kradzież, a w hotelu chciał się „tylko rozejrzeć”.
Na szczęście policji udało się już odzyskać karty kredytowe 25 - letniej aktorki, jej dokumenty i telefon komórkowy.