Aktorka, która od 2001 roku wcielała się w postać Hermiony Granger w serii o młodych czarodziejach, przez wszystkie lata pracy na planie nie mogła pozwolić sobie na zmianę uczesania. W czerwcu tego roku zakończyły się zdjęcia do ostatniej części cyklu i Watson wreszcie mogła zrobić to, co planowała od dawna - króciutko obciąć włosy.

- Parę dni temu obcięłam włosy i czuję się niesamowicie - pisze aktorka na swojej stronie internetowej. - Uwielbiam swoją nową fryzurę. Chciałam zrobić to od lat. Teraz czuję się naprawdę wolna. Mam nadzieję, że wam się podoba!

Od 19 listopada będziemy mogli podziwiać jeszcze długowłosą Emmę Watson w pierwszej odsłonie filmu "Harry Potter i Insygnia Śmierci".