Fani Amandy Seyfried na pewno ucieszą się na wieść, że w filmie "Lovelace" aktorka wielokrotnie pokaże się nago.
Producent obrazu, Patrick Muldoon, zapowiedział, że Seyfried, która w dramacie wciela się w postać gwiazdy porno Lindy Lovelace, nie będzie się specjalnie zakrywać.
- To dość ryzykowny film, będzie w nim sporo nagości, szczególnie w przypadku Amandy - oznajmił Muldoon. - To dla niej nowa rzecz, ale radzi sobie świetnie. Kręcimy od dwóch tygodni i już teraz wiem, że ten film będzie naprawdę wyjątkowy. Owszem, nagości będzie dużo, ale w rzeczywistości to film o szanowaniu kobiet.
Przypomnijmy, że Linda Lovelace zasłynęła dzięki występowi w filmie pornograficznym "Głębokie gardło" z 1971 roku. Produkcja wywołała ogromne poruszenie wśród opinii publicznej i była jedynym filmem dla dorosłych dopuszczonym do normalnej, kinowej dystrybucji. Chociaż Lovelace nie miała na koncie innych znaczących ról, występ w szokującej produkcji uczynił z niej legendę. Jakiś czas po premierze aktorka ujawniła, że Chuck Traynor zmuszał ją do występów w erotycznych produkcjach, grożąc jej śmiercią i znęcając się nad nią fizycznie, a ona sama nie otrzymała ani centa za rolę w "Głębokim gardle".
Za reżyserię projektu "Lovelace" odpowiadają Rob Epstein i Jeffrey Friedman. Przypomnijmy, że w Hollywood powstaje równolegle inny film o życiu aktorki, "Inferno: A Linda Lovelace Story" z Malin Åkerman w roli głównej.