Adele nie tylko jest autorką najlepiej sprzedającej się płyty 2011 roku, ale za sprawą albumu "21" osiągnęła w USA najlepszy wynik od 2004 roku.
W Stanach Zjednoczonych drugi krążek Angielki nabyło 5,28 miliona słuchaczy. W ostatnich latach lepiej w ciągu dwunastu miesięcy poradził sobie tylko Usher, którego "Confessions" w 2004 roku przekroczyło pułap 8 milionów.
Dla porównania "Born This Way" Lady GaGi rozeszło się za oceanem w nakładzie 2,03 miliona sztuk, a "Recovery" Eminema 3,42 miliona.